Wnioskowanie o kredyt bez wychodzenia z domu - kobieta i komputer

7 zmian na rynku nieruchomości, które przyniósł lub przyniesie jeszcze rok 2022

Rynek mieszkaniowy od kilku lat jest rozgrzany do czerwoności, a zapowiadane podczas pandemii ostudzenie cen nie nadeszło. Wręcz przeciwnie, ubiegły rok także w związku z utrzymaniem stóp procentowych na stałym, niskim poziomie i rosnącej inflacji, którą wcześniej dostrzegli konsumenci, niż bank centralny, utrzymał tendencje wzrostowe. Kupić czy czekać na obniżki? Czego spodziewać się w 2022 roku?

1. Prostszy kredyt mieszkaniowy

Ułatwieniem ma być zwolnienie z konieczności posiadania własnego wkładu własnego, z tym, że nie zwalnia to z konieczności posiadania zdolności i wiarygodności kredytowej oraz środków pozwalających na pokrycie kosztów formalnych. W dodatku to nie prezent: pieniądze trzeba oddać, a przy okazji nie jest ich zbyt wiele, bo maksymalna kwota to 100 tysięcy.

Blok mieszkalny w Polsce - z hipotekamiZakładając, że banki wymagają wkładów własnych na poziomie 20%, niestety w wielu miastach, nadal nie będzie mowy o przestronnym apartamencie, a raczej o skromnych dwóch pokojach na przedmieściach. Nie do końca także wiadomo, jak banki ustosunkują się do klientów korzystających z programu. Kredyt może być uznany za nieco bardziej ryzykowny i obciążony większą marżą.

2. Wzrost wynagrodzeń

Polski ład zaczął się od serii potknięć i nietrafionych, bo po prostu nie do końca jasnych wytycznych, które na pewno wymagają uporządkowania. Tylko założenie samo w sobie jest słuszne. Przynajmniej teoretycznie wyższa kwota wolna i ulga dla klasy średniej powinny spowodować, że przeciętna polska rodzina będzie rozporządzała nieco większą kwotą w budżecie domowym. Oczywiście, nie jest pewne czy pieniędzy tych nie zje inflacja, którą być może w rodzinnych budżetach zrównoważą pracodawcy: już w tej chwili pracownicy masowo ruszyli po podwyżki. Teoretycznie, wyższa kwota budżetu powinna się przełożyć na większe zainteresowanie mieszkaniami, szczególnie tymi tańszymi.

3. Ale i spadek dochodów

Z drugiej strony, są i tacy, którzy na polskim ładzie tracą. Grupa ta może nie jest statystycznie liczna, ale dysponuje największymi pieniędzmi i do tej pory po prostu inwestowała środki w nieruchomości. To jeden z ulubionych sposobów Polaków na to, by zamrozić oszczędności, w zyskownej inwestycji. Nie powinna to być wielka zmian, która znacząco wpłynie na rynek, ale deweloperzy muszą liczyć się z odpływem pewniejszych klientów.

4. Kredyty o stałym oprocentowaniu

Nie ma nic bardziej zniechęcającego niż niepewność. Każdy lubi wiedzieć, na czym stoi, jakie są jego koszty życia i jak, powinien planować budżet. Po fali afer związanych z kredytami frankowymi, za chwile wybuchną ci, którzy zaciągali kredyty hipoteczne online w czasie niskich stóp procentowych w Polsce. Nie jest łatwo pogodzić się z tym, że nasza rata z miesiąca na miesiąc rośnie nawet o kilkaset złotych. Rozwiązaniem może być zmiana, którą na razie banki wprowadziły, ale specjalnie jej nie reklamują: kredyty o stałym oprocentowaniu. Wprawdzie, nic nie jest dane raz na zawsze i na razie ta stałość ogranicza się do pięciu lat, co biorąc pod uwagę dekady, na które się zadłużamy, nie wydaje się zbytnią rewolucją, ale z drugiej strony: lepszy wróbel w garści niż kanarek na dachu. W ubiegłym roku oferta nie cieszyła się zbytnim zainteresowaniem, ale kto wie, co stanie się, teraz gdy rosną stopy, rosną raty i zobaczymy na własne oczy, jak odczuwa to choćby nasz sąsiad.

Sprawdź: Stałe oprocentowanie kredytu hipotecznego w 2022 roku – czy warto na nie przejść?

5. Zmiany podatkowe w najmie

Inwestorzy od lat są straszeni spadkiem korzyści a najmu, a to w postaci wprowadzenia podatku katastralnego, a to podatku od pustostanu. Zdaje się, że strachy na lachy zaczynają się ziszczać, choć na razie delikatną metodą małych kroków. Ryczałt od przychodu zamiast podatku od dochodu i strata korzyści w postaci amortyzacji, zapewne sprawią, że zyski inwestorów będą mniejsze. Z drugiej strony, zamożniejsi zapewne ułatwia sobie życie i przerzucą ten koszt na najemców, którzy biorąc pod uwagę sytuację cenową na rynku nieruchomości i tak będą musieli ponieść te koszty.

Sprawdź: WIBOR(R) – co to jest? Stawki 3M/6M/12M dzisiaj – wpływ na raty kredytów

6. Moda na domy jednorodzinne

To trend, który mocno nasiliła pandemia. Zbyt wiele osób na własnej skórze przekonało się, że życie w apartamentowcu na ostatnim piętrze, bez możliwości otwarcia okien i obawami związanymi z jeżdżeniem windą to niekoniecznie ten rodzaj luksusu, o który w życiu chodzi. Ceny działek budowlanych już i tak wysokie, poszybowały w sposób kosmiczny. Nic dziwnego, że ten trend natychmiast wykorzystała branża budowlana, podnosząc stawki za pracę, a że na to, nałożyły się jeszcze problemy z dostawami i dostępnością materiałów budowlanych, dziś budowa domu to przede wszystkim nieprzewidywalne koszty. Polaków to nie zniechęca, na mniejszych osiedlach i peryferiach widać domy rosnące głównie dzięki stosowaniu najtańszych systemów gospodarczych. Nic nie wskazuje na to, aby ten trend miał się zatrzymać.

Sprawdź: Jak się bronić przed wyższymi ratami kredytów? Sposoby na obniżenie kosztów kredytowania

7. Możliwość budowy domu bez pozwolenia

Jedno z rozwiązań proponowanych w polskim ładzie to możliwość budowy domów do 70 metrów bez pozwolenia. Faktycznie to powierzchnia użytkował, która całkowicie zaspokaja potrzeby jednej rodziny, tyle tylko, że nie jest aż tak prosto, jak miało być. Nadal poniesiemy koszty projektu i usług geodezyjnych, w dodatku baza gotowych projektów nie jest jeszcze dostępna i trudno stwierdzić, czy będą one na tyle uniwersalne, by zaspokoić nasze potrzeby. Obawy budzi także brak konieczności zatrudniania kierownika budowy: może to być pozorna oszczędność, bo przecież niewielu z nas jest ekspertem budowlanymi, a mamy sami ponieść odpowiedzialność za to, że „sufit nie spadnie nam na głowę”. Problematyczne może też być ubezpieczenie takiego domu, dotychczas agenci raczej niechętnie zerkali na domy rekreacyjne czy letniskowe. Przy obecnych cenach materiałów budowlanych i kosztach pracy, oszczędność kilku tysięcy naprawdę nie jest przekonująca.